default_mobilelogo

Spis treści

 
Urodzony w Polsce w 1874 r., zmarł w Uzbekistanie w 1941 r.
Jako ostatni rabin Wielkiej Synagogi w Warszawie, jednej z największych wówczas synagog na świecie, profesor Mojżesz Schorr położył podwaliny pod powszechny, dostępny dla wszystkich systemu edukacji żydowskiej.
Jeden z najwybitniejszych polskich historyków okresu międzywojennego, zajmował się metodologią badania dziejów Żydów polskich. Był także znawcą prawa babilońskiego i asyryjskiego oraz wykładowcą na wydziale języków semickich i historii starożytnego Bliskiego Wschodu we Lwowie. Pełniąc funkcję rabina Wielkiej Synagogi w Warszawie, był zarazem wykładowcą Uniwersytetu Warszawskiego. W 1937 roku otrzymał doktorat honoris causa Amerykańskiego Seminarium Teologicznego.

Rabin Prof. Dr Mojżesz Schorr
Godność Narodu
(Refleksje do święta Rosz Haszana r. 5699)

Święto Nowego Roku, określone jest w liturgii jako Dzień Wspomnienia. W tym znaczeniu święto to winno być dniem rozpamiętywać i rozmyślań, nie tylko dla każdej poszczególnej jednostki, która pod wpływem jego czarownej mocy ma dokonać odrodzenia swego „ja” w duszy i w sercu ale zarazem jest to dzień wspomnienia dla całego Zboru Izraela. W tym uroczystym dniu bowiem nie tylko nasze osobiste uczucia wynurzamy przed Bogiem, nie z tym tylko się zwierzamy Panu życia ludzkiego, co nas osobiście w życiu przenika i porusza. W chwili obecnej tak pełnej tragizmu dla narodu żydowskiego, ponad troski i dolegliwości, obawy i niepokoje, które każdego z nas ogarniają u progu nowego roku, zaprząta nasz umysł i góruje troska o los i przyszłość całego Żydostwa. Dzisiaj staje przed Sędzią świata cała „Kneset Israel”, dzisiaj cały naród zjednoczony myślą i jednym uczuciem zanosi modlitwę do Boga o łaskę i miłosierdzie, o wyzwolenie o zbawienie. We wspaniałej symfonii modłów noworocznych przeplatają się cudowne, najwznioślejsze wspomnienia przeszłości z nadziejami i tęsknotami przyszłości. Wśród tych modlitw, błagań i pragnień szczególną naszą uwagę przykuwa króciutka a w swej treści jakże głęboka modlitwa: „Racz o Panie użyczyć godności narodowi Twojemu!”. Ta modlitwa niechaj nam służy za osnowę do naszych rozważań noworocznych w dzisiejszej chwili.

I.

Poczucie własnej godności stanowi doniosły czynnik w rozwoju moralnym każdego poszczególnego człowieka. Jest ono zarówno bodźcem dla rozwijania cnót osobistych i doskonalenia się, jak i hamulcem przeciw złym popędom i namiętnościom czyhającym na dnie duszy naszej. Jest to znamienne, że w języku hebrajskim pojęcie duszy i godności są synonimami: „Kawod-Nefesz” (Gen. 49, 6).
Ale i w życiu narodów przypada wybitna rola poczuciu własnej godności, a narody świadome jego doniosłego znaczenia pielęgnują je troskliwie i wpajają je młodzieży. Na tym zasadza się głębokie znaczenie wychowawcze, jakie posiada nauka dziejów własnego narodu, że budzi ona poczucie dumy narodowej, utrzymuje je w stanie trwałego napięcia i przez to stwarza podstawy samowiedzy narodowej, tego głównego źródła żywotności każdego narodu. A jeżeli to poczucie tak ważną rolę odgrywa u narodów samodzielnie bytujących, to tym donioślejsze musi być znaczenie poczucia narodowej czci i godności dla narodu, który, pozbawiony innych naturalnych węzłów i spoideł, rozproszony od dwóch tysięcy lat między narodami, z tego jedynie poczucia czerpie moc moralną i odporność wobec wszelakich sił wrogich, które godzą w jego istnienie. W tym świetle modlitwa o użyczenie godności narodowi, nabiera szczególnego znaczenia, tym bardziej, że tylko raz w roku ją odmawiamy, w te dni uroczyste, kiedy w naszych sercach przeszłość z przyszłością się wiąże, sfera wspomnień się przeplata ze światem marzeń i nadziei.

Kiedy pamięcią sięgamy w przeszłość, w ową chwilę, gdy wstąpiliśmy na arenę narodów, poczucie dumy samo w nas się budzi, że jesteśmy synami narodu prastarego, który pierwszy na świecie wieczne prawdy zdobył i je głosił. Z dumą stwierdzamy, że w czasach, kiedy świat cały w pomrokach pogaństwa był pogrążony, nam zajaśniał promienny blask światła Synajskiego, kiedy to wśród odgłosów Szofaru zostało nam obwieszczonych owych dziesięciorga przykazań, które po dziś dzień stanowią niezachwiany filar porządku moralnego w wszechświecie. A wraz z nimi cały szereg innych podniosłych idei moralnych i społecznych, jak myśl, że człowiek na podobieństwo Boga stworzony, że jedno ma być prawo dla rdzennie osiadłego obywatela jak i dla przybysza – cudzoziemca i wiele, wiele innych, z których jedne wsiąkły już w świadomość znacznej części ludzkości, a inne czekają daremnie urzeczywistnienia, - jak idea, że wszystkie narody stanowić winny jedną wielką rodzinę ludzkości. A kiedy to w ciągu dalszych wieków z naszego pnia wyrosły dwa potężne konary nowej wiary: Chrześcijaństwo i Islam, które dzisiaj znaczną część ludzkości ogarniają, to my z dumą możemy stwierdzić, że najszlachetniejsze pędy myśli i pobudek etycznych na tych dwóch gałęziach tkwią w naszych korzeniach, na glebie naszego Pisma Świętego wyrosły. Na tych szczytnych pierwiastkach, które geniusz Izraela wniósł do skarbnicy ducha ludzkości, opiera się historyczny trzon naszej godności narodowej, naszej samowiedzy, naszej dumy. To są refleksje przeszłości, które dziś snujemy w naszych wspomnieniach, by wzmocnić w sobie poczucie godności, którego źródło trysnęło nam przed tysiącami lat u stóp Synaju, a którego ożywcza siła po dziś dzień nas pokrzepia. My, którzy jako jednostki z uczuciem skruchy i pokory stajemy w tych dniach wzniosłych przed Sędzią świata, my jako naród uderzamy głosem Szofaru w akordy dumy i powołując się na naszą przeszłość, jako potomkowie przodków wawrzynem wiekopomnych zasług wobec ludzkości wieńczonych, wołamy: „Racz o Panie użyczyć godności narodowi Twojemu!”.

II.

Nie sobie samym tylko uprzytomnić chcemy, ale i światu poza nami przypomnieć, że w nas poczucie godności jeszcze nie zamarło. Ta krótka, a tak znamienna modlitwa nabiera w naszych dniach szczególnej aktualności, bo nigdy dotąd nie objawiła się taka nieokiełznana zapalczywość w dążeniu do poniżenia naszej godności narodowej, do splamienia naszego dobrego imienia, do zohydzenia naszej wiary i do zniesławienia naszych ideałów etycznych, jak dzisiaj. Fale nienawiści przeciwko nam zataczają coraz dalsze kręgi, przelewają się gwałtowną siłą od kraju do kraju, jakaś psychoza antyjudaizmu zdaje się owładnąć całym światem. Odmawia się nam nie tylko wszelkich cnót i zalet, kłam się zadawać usiłuje naszym zasługom w przeszłości około kultury ludzkości. Ale otacza się ponadto i nasze dążenia w teraźniejszości siecią oszczerstw i kalumnji, przypisując nam wszelkie knowania i czyny zbrodnicze, urojone w chorobliwej fantazji, aby kuć z tych oszczerstw broń zatrutą przeciwko nam i stawiać nas poza nawias narodów godnych czci i poszanowania, a w dalszej konsekwenj9i poza nawias praw obywatelskich w niektórych krajach, w których od wieków żyjemy i do których rozkwitu, według najlepszych możności, się przyzwyczailiśmy. Tragiczne przeżycia naszych braci w ostatnich miesiącach w Austrii i we Włoszech dopełniają kielicha goryczy w tym strasznym splocie losów pokolenia naszego ostatniej doby. Tragedia ta tym boleśniejsza, że zarazą nienawiści dotknięte zostały kraje, które w XIX wieku chlubnie stosowały zasady sprawiedliwości i życzliwości wobec swoich współziomków, obywateli żydowskich.

Wśród tych strasznych cierpień i prześladowań fizycznych i moralnych najboleśniej odczuwamy krzywdę i obrazę naszej godności narodowej. W obronie tej godności chcemy przypomnieć światu, że nie zamknęła się nasza historia z ostatnią kartą naszej księgi przeszłości, kiedy straciliśmy Ojczyznę naszą, że my i później w wiekach Golusu, rozproszeni między narodami nie byliśmy „pasożytami na obcych organizmach”, lecz przeciwnie, choć nam tylko rolę pośrednika twórczości duchowej między innymi narodami odgrywać przypadło, zapładnialiśmy kulturę ogólnoludzką na szczytach myśli, gdziekolwiek nam ku temu dana była możność, a kiedy w XIX,w wieku emancypacji i równouprawnienia, kraje zachodniej Europy otworzyły przed nami wrota do świątyni prawdy i piękna, wzbogaciliśmy na każdym polu nauk i sztuki kulturę tych narodów, nie bacząc na to, że zasługi naszych uczonych i artystów na konto nie nasze były zapisywane, lecz na dorobek kultury tych narodów, którym z najlepszych naszych sił służyliśmy. Ale na szczęście nie wszystkie narody jeszcze opętane są tym obłędem nienawiści i nie wszystkie wyzute z poczucia prawa i sprawiedliwości. Są wielkie narody, które świadome wielkich zasług i zdobyczy narodu żydowskiego w przeszłości, przygarniają do siebie uczonych i artystów wypędzonych z krajów bezprawiem rządzonych, ofiarując im zaszczytne stanowiska naukowe i wyposażając ich w możliwość pracy naukowej. I dlatego obejmuje nas nadzieja w tych dniach, że świat nawróci z błędnej drogi, że nam przywróci uznanie i cześć nam należną.

III.

Modlitwa o godność w tych dniach uroczystych posiada dla nas jeszcze i głębsze znaczenie. Uznanie i szacunek zyskamy u innych narodów i dopiero wtedy, gdy poczucie godności wśród nas samych się umocni. To uczucie godności musimy przede wszystkim hodować i pielęgnować w sercach naszych dzieci – a droga jedyna do rozwinięcia pierwiastków tego poczucia godności i dumy z przynależności do prastarego Narodu Żydowskiego to szkoła żydowska, w której ośrodek wychowania stanowi Księga naszych chlubnych dziejów, skarb naszego piśmiennictwa. Pokolenie, wychowane w duchu naszych prastarych ideałów etycznych i narodowych nie tylko będzie owiane duchem wierności dla wiary ojców i przywiązania dla narodu, ale przekona się też i zrozumie, że owe szczytne hasła, za którymi ludzkość od wieków podąża, na naszym wyrosły gruncie i że nie mamy potrzeby opuszczać wiecznie przeczystą wodą żywota nam tryskającego źródła, aby szukać zwodniczych a mętnych, nowych ideałów. Poczucie godności jednak powinno nam przyświecać nie tylko przy wychowaniu naszych dzieci, musi się ono unosić nad całym naszych życiem wewnętrznym. Jeżeli chwila teraźniejszości naszej nacechowana jest ciężkimi doświadczeniami i tragicznymi przeżyciami w krajach rozprószenia, to jednak na horyzoncie naszej przyszłości świta nam jutrzenka wolności i odrodzenia na ziemi naszych Ojców. W tej chwili przełomowej, w której Opatrzność postawiła nasze pokolenie przed najdonioślejszym zadaniem dziejowym, godność nasza wymaga przede wszystkim skupienia wszystkich naszych sił duchowych i energii moralnej dla podołania tym szczytnym zadaniom. Sami zniweczylibyśmy naszą godność narodową i podali naszą cześć na pośmiewisko narodów, rozpraszając naszą energię w drobnostkowych walkach wewnętrznych w tak brzemiennej chwili, kiedy na szali rozstrzygnięć dziejowych ważą się losy narodu całego i przesądzona ma być przyszłość nasza na pokolenia.

W takiej chwili najwyższym wyrazem godności może być tylko jedność, bo siłą naszą nie jest to, co nas dzieli i rozdwaja, a to co nas jednoczy i łączy. W takiej chwili nie masz miejsca na rozłam i rozbicie, na partie i frakcje – wszystkie odłamy, wszystkie warstwy muszą się zjednoczyć i dłoń sobie podać, by wspólnym wielkim wysiłkiem woli dokonać tego dzieła wspaniałego, które bezdomnemu narodowi przywróci własne ognisko, uciskanemu – wolność, deptanemu i pogardzanemu – cześć i godność w oczach własnych i w oczach wszystkich narodów. Tylko wtedy Ziemia Izraela będzie nie tylko ośrodkiem duchowym, ale i ostoją moralną całego narodu, źródłem, z którego zasilać się będzie przez wieki jego poczucie godności i dumy szlachetnej. Tylko gdy hasłem naszym u progu nowego życia będzie jedność i zgoda, tylko wtedy zasłużymy sobie, by Bóg, sternik życia narodów, wspomniał nas w Dniu Sądu ku wyzwoleniu i zbawieniu.
„Wieść zbawienia Bóg ześle Izraelowi nieinaczej, jak pod wezwaniem pokoju i zgody”.

IV.

Modląc się w dzień Nowego Roku o cześć i godność dla Narodu naszego, czujemy się też jako ogniwo w łańcuchu Rodziny Narodów i z głębi serca zanosimy do Boga modły o dobro i szczęście całej ludzkości. Składając Bogu hołd, jako Stwórcy i Królowi wszechświata, jako Rządcy losów narodów, który wszystkim przeznaczenie życia kreśli, kierujemy u progu Nowego Roku myśl naszą ku zagadnieniom ogólnoludzkim, a przede wszystkich ku temu zagadnieniu, którego rozwiązanie siłą się od wieków najszlachetniejsze umysłu i duchowi przewodnicy ludzkości – ku idei zbratania ludów. Ta idea narzuca się nieprzepartą mocą, uderza w świadomość narodów, by budzić ich sumienie w chwili, kiedy ludzkość znowu stoi przed katastrofalną groźbą nowej wojny światowej, a tym samym przed niebezpieczeństwem zagłady kultury. I tu wyrywa się z naszej piersi rozpaczliwe pytanie: czy można nie można rozwiązać zagadnień międzynarodowych inaczej, jak przez rozpętanie szalonego orkanu wojny, przez hekatomby ofiar, przez morze krwi, łez i cierpień? Jak gdyby tylko gwałt i przemoc mogły być jedynym źródłem współżycia narodów. Tej nieszczęsnej fikcji przeciwstawiamy ideę braterstwa ludów, opartego na fundamencie prawa i sprawiedliwości – ideał powszechnego pokoju. Współzawodniczyć chcemy z najszlachetniejszymi reprezentantami ludzkości w żłobieniu koryta tej idei. Nam to posłannictwo od kolebki przekazano jako naszą rolę w pochodzie dziejowym. My jesteśmy spadkobiercami hasła: „nie siłą i przemocą, lecz duchem”. Jesteśmy potomkami proroków, którzy pierwsi surmą głosu swego wzywali narody do zjednoczenia i kreślili w przecudnych barwach obraz zjednoczonej pod osłoną pokoju i zgody, ludzkości. I my dziś na rozstaju Starego i Nowego Roku z głębi serca o ziszczenie tego ideału, o zapanowanie „Malchut Szadai”, o nastanie czasu Królestwa Bożego się modlimy. Oby rychło nadeszła ta chwila, kiedy każdy naród jak latorośl w winnicy, przez Boga zasianej, swobodnie rozwijać się będzie mógł w promieniach słońca równości i wolności, a wszystkie ludy stanowić będą „jeden związek, by pełnić wolę Pana sercem pełnym”. Zamiast szczęku oręża niechaj zatriumfuje miłość bratania ludów, ku błogosławieństwu i szczęściu. Ludzkości całej, ku jej czci i chwale!

 

Kontakt

        

Fundacja im. prof. Mojżesza Schorra

ul. Twarda 6
00-105 Warszawa
tel.: 22 620 34 96
email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.l
KRS: 0000184858
Nr konta bankowego: 04124010241111001005772107

Przekaż 1% naszej organizacji

Program PIT udostępniamy we współpracy z IWOP
w ramach projektu PITax.pl dla OPP